czwartek, 24 stycznia 2013

Na miesiąc

Na miesiąc (prawie) porzucam bloga. To znaczy, jest mój, itd., ale nie będę pisać. Przez karę. Jedynym pocieszeniem jest Czas Honoru na MP4.

21. stycznia, Dzień Babci
Od rana było nawet OK. Przyniosłam do szkoły swoje rysunki (w weekend narysowałam cud widok na Bazylikę św. Piotra w Rzymie. <3 Spectra (A.) zdziwiła się, że tak narysowałam. Normalnie już nawet rozmawiamy. Ale nie o tym. Poszliśmy na matematykę. Mój kolega pokazał mi jakieś rękawiczki. Wzięłam kartkę i zapytałam, nie przebierając w słowa, co to są za rękawiczki. To było aż tak głupie, że aż boli. I na moje nieszczęście pani zobaczyła, że on ma jakąś kartkę i kazała mu ją oddać. I ją przeczytała... Ja się poryczałam, bo naprawdę takie głupoty tam powypisywałam... W domu przyznałam się, że PISAŁAM, ale nie powiedziałam, CO pisałam. Myślałam, że to już koniec, że sprawa ucichnie, a tak bardzo się myliłam...

22. stycznia, Dzień Dziadka
Pani od przyrody zrobiła nam niezapowiedzianą kartkówkę. 3/4 mam na pewno źle. Potem rozmaśliła mi się w plecaku mandarynka. Na dodatek nasza wychowawczyni wspomniała na wychowawczej, że odda tę moją kartkę rodzicom na zebraniu, które miało być tamtego dnia. Nie wiedziałam, co mam zrobić i w połowie ze złości i zdenerwowania, w połowie z bezsilności, zaczęłam sobie wbijać paznokcia w rękę, tak, że potem zostały ślady. Po powrocie do domu z płaczem się przyznałam, co napisałam, stwierdziłam, że mam depresję, dorysowałam sobie nawet sztuczną krew spływającą z mojego palca. Po zebraniu nie było awantury. Tata chciał usłyszeć moją wersję wydarzeń, mama kazała mi przeprosić nauczycielki i kolegę. Ale karę i tak mam (jakby co, teraz jest informatyka). ;-)

23. stycznia.
Na angielskim usiadłam koło Marty. Oby dwie mamy martensy, oby dwie słuchamy One Direction. Tyle, że ona jest w I lub II gimnazjum...





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeżeli komentujesz, proszę, nie obrażaj mnie, nie wyśmiewaj itp., oraz proszę, żebyś nie używał/a wulgaryzmów. I wzorem Mynki - jeżeli mnie skomentujesz - odwdzięczę się. :-)