Ale momencik, nie wyjawiam tytułu posta, dopóki nie zaczniemy od początku.
Już od jakiegoś czasu Lidunia moja chciała mnie zaciągnąć na Facebooka. Niby nie potrzebuję, niby nie lubię... Ale.. Jednak... Fajnie by było.... Zaczęła gadać, że nasze, etc. No nie wiem, muszę pomyśleć i zapytać rodziców. I tak było wczoraj. A dzisiaj był Dzień Wspólnoty. ^^ Spotkałam się z moją BFF. ^^ W sumie, te Dni Wspólnoty to kiedyś były fajniejsze, bo byłam młodsza. Mogłam pójść na świetlicę, pobawić się, porysować, połazić po torze przeszkód. A teraz... Małe dzieci, większość płaczących, bo tak, co ja mam tam robić... Czuję się jak słoń w składzie porcelany... O ile można tak powiedzieć. Do młodzieży - nie, bo za starzy, do maluchów - nie, bo za mali. Dobrze, że była Marta i Dominik, przynajmniej miałam się z kim "bawić", o ile można tak to nazwać. Wyszliśmy ze świetlicy i biegaliśmy po caałym budynku, od strychu, (gdzie odkryliśmy za zamkniętymi drzwiami jakiś duży pokój, zakurzony... Skąd wiem? Bo przy drzwiach było okno do tego pokoju) aż po "nawiedzone toalety" w piwnicy. "Nawiedzone", bo, z tego, co pamiętam, to jak tam ostatnim razem byliśmy, to choć nikogo innego oprócz nas nie było, to nagle zaczęła lecieć woda z kranu czy czegoś tam innego. Potem był obiad (w końcu jakiś dobry) i ciasta. *-* No i później zaczął mnie strasznie boleć brzuch, więc nie miałam siły, żeby się wygłupiać. Spoko, wszystko pod kontrolą... Ciepła woda czyni cuda. Tak samo leki przeciwbólowe.
No i wracamy do domu, włączam komputer, a tam cudowna wiadomość:
"Mamy już pocztę na onecie, konto na fb też już założone. E - mail: ****** Hasło:********"
Lidce jak na czymś zależy, to nawet gdyby miała umrzeć, to dopnie swego. :* THX.
Napisałam też swój pierwszy komentarz (Oj... Lady Pauline...) Do pytania w poście "Kogo najbardziej nie lubicie z serii "Zwiadowcy"?".
Po czym znalazłam chata i napisałam do Lidki, że teraz cały dzień będę się podniecać tym i że to jest silniejsze ode mnie. Blump! CO TO?! Rozglądam się po pokoju... Noż, to chat. Muszę się nauczyć korzystać z tego cacka...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeżeli komentujesz, proszę, nie obrażaj mnie, nie wyśmiewaj itp., oraz proszę, żebyś nie używał/a wulgaryzmów. I wzorem Mynki - jeżeli mnie skomentujesz - odwdzięczę się. :-)