![]() |
| Miałam być ja :-) |
![]() |
| Oryginałem jest ten na dole, a ten - rysowany przy świetle telewizora, jest na podstawie tamtego |
![]() |
| Właściwie, nie wiem, kto to jest, rysowałam na przerwach w szkole |
![]() |
| Asizo, czyli Zosia. Kto czytał Tytusa, ten wie. Powstała podczas jednej z nudniejszych lekcji matematyki, kiedy czekałam na gotowy wynik działań. |
![]() |
| Na okładce od bardzo starego zeszytu (za długo by opowiadać). |
![]() | |
| Bazylika Św. Piotra w Rzymie, moim kochanym Rzymie. |
No to tak:
- Ten ze starego zeszytu. Stylem wnerwionej, w zeszycie od Clawdeen. Byłam kiedyś, przed wakacjami u niej i robiłyśmy lekcje. Zabrakło mi zeszytu i zapytałam, czy ma jakiś, że potem jej oddam. Zaciągnęła mnie z rękę do pokoju brata, po czym otworzyła szafkę, a tam... góry zeszytów z czasów, kiedy linie marginesowe każdy musiał robić sobie sam. Kazała brać i nie oddawać, bo ma tego pełno, nawet mi go ozdobiła. Niestety, nie mam z nim miłych wspomnień. :-(
- Bazylika. Dwa lata temu przywiozłam Babci obrazek z Rzymu, właśnie taki, jak mój rysunek, tyle, że mniejszy i kolorowy. Na nocce u Babci dorwałam ołówki, kartę, obrazek i rysowałam... Wykonanie: ołówki hb, b, b6, gumka, obrazek, z którego zżynałam, wykonanie. ok. no nie wiem, 24 godzin... bez przesady... nie wiem!






Ladny rysunek:)
OdpowiedzUsuńtY NUDZIŁAŚ SIE NA LEKCIJ MATMY?! I CZEKAŁAS NA WYNIK ?! tO DO CIEBI NIE PODOBNE... xD
OdpowiedzUsuńZ poważaniem Lidka Lima :D
Nom... Mimo, że kocham matmę, to i tak czasami mam takie przymulenie, jak mi chce się spać, na przykład.
Usuń